• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Per aspera ad astra

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Przydatne
    • Gramatyka angielska
    • LO w Nowem
    • Pomoc tech przy tworzeniu bloga
    • Słownik angielski
    • Wikipedia
    • ZSP w Nowem
  • Strony z wierszami
    • Serwis Autorów
  • Zagłosuj i Ty
    • Sonda- wygląd bloga

"Żyć umierając"


Umieram żyjąc.

Czy to możliwe?

Na zewnątrz uśmiechnięta, radosna, szczęśliwa.

W środku niczym przepełniona goryczą czara,

W dodatku pełna krwi.

 

 Rozdrapane rany na sercu goją się powoli.

Prawdę mówiąc wcale się nie goją, bo nie chcą im na to pozwolić.

Na nowo rozrywają me ciało, by i serce pękało.

 

Nic nie daje zszywanie, nitka zbyt słaba.

A ja nie mam sił, by powiedzieć : "dość".

Pozwalam dręczyć mą duszę,

Zabijać powoli. 

Przecież umarli nie czują bólu.

 

Umarłam, wraz z ostatnim tchnieniem wiosennego wiatru.

Powstanę, gdy nadejdzie czas. 

Powstanę, by połączyć nas. 

I umrę, żyjąc,

Zostawię kochając,

Uśmiechnę się, płacząc 

 


 

 

08 grudnia 2007   Komentarze (16)
p_m
04 stycznia 2008 o 21:15
no no... fajny jest ten wiersz ci powiem...:) taki o umieraniu... trzeba też trochę o życiu:) Morieris non quia aegrotas, sed quia vivis... Pozdro;)
Jadziunia
09 grudnia 2007 o 15:46
Bardzo piękne piszesz wiersze zazdroszcze takiego talentu...mam nadzieje, że będzie ich jeszcze więcej...życzę powodzenia i jak najwięcej weny twórczej.
despet
09 grudnia 2007 o 14:26
no wierszyk bardz ładny ;p
yeti
09 grudnia 2007 o 14:23
serce me zmiękło... ohh... rozmiękam.. rozmiękam... tonę we łzach .. :(
Kuniaw
09 grudnia 2007 o 14:18
Super wierszyk.Pozdrawiam:]
wilgus
09 grudnia 2007 o 13:46
no no widze ze ktos ma talent ;) no ale wkoncu masz najlepsze oceny z polaka ;p ; p


pozdrawiam ;*

i troche wiecej usmiechu i optymizmu
jaqb
09 grudnia 2007 o 13:39
Wiersz dobry lecz smutny, ale każdy artysta pisze to co myśli i czuje.
MaLiN
09 grudnia 2007 o 13:37
Heja. Bardzo ładne wiersze, a zarazem bardzo smutne. Masz talent dziewczyno ! ;) Muszę tu częsciej zaglądać ^^ Pozdrawiam
MaLiN
09 grudnia 2007 o 13:37
Heja. Bardzo ładne wiersze, a zarazem bardzo smutne. Masz talent dziewczyno ! ;) Muszę tu częsciej zaglądać ^^ Pozdrawiam
wokulski
09 grudnia 2007 o 13:36
ahh... łezka sie w oku kręci .
jaki to ból..
ahh
ahh
ahh ..
Bloody Blade
09 grudnia 2007 o 11:45
Wiesz równie piękny co i smutny mimo tego liczę na więcej
dark
08 grudnia 2007 o 23:10
Przygnębiające a zarazem pobudzające do refleksji... masz talent i nie zmarnuj go...wszystko przed Tobą....

PoZdRo :*:*:*
Path
08 grudnia 2007 o 21:08
Szczerze mówiąc, to łezka mi się zakręciła w oku...
Nie wiedziałam, że tak cierpisz. Czemu nic nie powiedziałaś? :(
Maska jest czasem dobra, ale nie zawsze... Czasami nie da się wszystkiego ukryć... A wtedy wybuch na osobę, która jest najmniej winna tym sytuacjom :(
Buziaki :*
blednyrycerz
08 grudnia 2007 o 20:57
Bardzo piękny wiersz. Pozdrawiam Cię
Kris
08 grudnia 2007 o 20:43
no no :) bardzo ladnie;):) napisalas;)
Adik
08 grudnia 2007 o 20:40
śliczny wiersz :) MAsz talent :D Tylko tematyka jakaś taka smutnawa... Trochę więcej optymizmu :)
ale ogólne wrażenie zdecydowanie na + :)
buziaki ;**

Dodaj komentarz

Per_aspera_ad_astra | Blogi